czwartek, 5 listopada 2015

Rozdział 9

Heejka ! Bla bla ,problemy z netem, mało czasu nie było postów PRZEPRASZAM !
Stwierdziłam że będę dawała zawsze na początku końcówkę poprzedniego posta w celu aby 
można było sobie przypomnieć co bylo we wcześniejszym rozdziale :)
A więc miłego czytania :)

Gdy już pojechał poszłam się przejść i zrobiło mi się zimno w ręce wiec włożyłam je do kieszeni . Poczułam jakiś łańcuszek . To był łańcuszek z ósemką taki jak dałam Kubie tylko damski . Kochany . Usiadłam na naszej ławce w parku i nie mogłam powstrzymać łez... aż w końcu ktoś do mnie się przysiadł .

Jakoś nie zwracałam uwagi kto się do mnie przysiadł patrzała przed siebie, myślałam o Kubie jak to będzie czy ten związek będzie miał sens... Aż w końcu postać która się do mnie dosiadła odezwała się do mnie....
-O czym tak myślisz co ? - Znałam ten głos... Nie chciałam go więcej słyszeć ... Był on dla mnie straszny, po tym jak dowiedziałam się jaki miał zamiar ze mną postąpić.... Ehh.
-Czego chcesz ?! - to było dość wredne ale nie jest mi on teraz potrzebny do szczęścia ...
-Yyy. Spokojnie mała ... Tak przechodziłem i widziałem ciebie zapłakaną to stwierdziłem że podejdę..
- Po 1 nie mów do mnie mała , po 2 daj mi spokój , a po 3 miałeś mnie w dupie zawsze więc co tu teraz robisz ze mną ?!
- Po 1 będę mówił jak będę chciał po 2 nie dam ci spokoju a po 3 jestem tu z tobą bo żałuję tego co zrobiłem - Akurat mu uwierzę taaaa , ale mówi to dość przekonująco .. może on tak na serio... ale każdy zasługuję na 2 szansę ..
-Hmm. To może jednak odpowiem na twoje pierwsze  pytanie . Myślę o tym co się stało... - w tym czasie Mateusz mi przerwał .
- O Kubie tak ? O tym że wyjechał ?
- Tak, masz rację ... Boje się że... - Znowu mi przerwał .
-...Że stracicie ten dobry kontakt , nie będziesz już taka ważna , znajdzie lepszą w tej Łodzi tak ?
- Tak ... O tym własnie myślę ...  - Może Mati jest zapatrzony w siebie jak jakiś debil i zależy mu tylko na tym aby jego grzyweczka była dobrze ułożona to jednak ten debil ma czasami uczucia... A teraz to nawet mnie rozumie . Łzy zaczęły płynąć strumieniami ... Nie mogłam ich powstrzymać .
- Słuchaj ... Jeżeli znajdzie lepszą tam , a nie znajdzie . Niech jest pewien że stracił najlepszą dziewczynę w życiu .
- Dziękuję ....
- Za co ?
-Za to że teraz tu jesteś , ze mną ...- Przytuliłam się do Mateusza i trochę uspokoiłam . Z daleka widziałam że idzie Julia ze swoim psem ... Ona jak zawsze szczęśliwa ..  Podeszła do mnie i Górniaka , usiadła między nami ...
-To co , Monia , Kubuś wyjechał to Górniak ciągnie do ciebie co nie ? - Julia mówiła to do mnie i zaczęła się śmiać ... Ja również  się zaśmiałam . HAHA.
- Ty , Brzozowska ! Ja nikomu dziewczyn nie podbieram , tylko te wolne . A ty jesteś wolna... To na ciebie mam pozwolenie . HAHA .
-Eee. Jednak już nie ... Ja i Monia zajęte , szukaj gdzie indziej - Julia objęła mnie i obie chichotałyśmy . Lecz muszę przyznaj że Julia mnie trochę tym zdziwiła ..
- To co , sztywniaki idziecie ze mną i z moim pieskiem na spacer ? Górniak dam potrzymać ci smycz jak będziesz chciał czuć się ważny dla kogoś . I tak za 10 min przyjdzie Alan ... Pójdziemy w czwórkę co w na to ? - Parskłam po tym co Julia powiedziała do Mateusza
- Ja podziękuje... Ale nie mam zamiaru patrzeć jak liżesz się z Alankiem . Więc ja już spadam .
- To ja pójdę też ... Monia czekaaj ! - Usłyszałam krzyk Matiego to zaczekałam., Górniak odprowadził mnie pod dom, gdy weszłam do pokoju sprawdziłam telefon było na nim pełno nie odebranych od Kuby i chyba ponad 50 sms. Gdzie jesteś ?  , Co się dzieje ? Czemu nie odbierasz ?
Aż tak się martwił ... Hmm. Zależy mu.. Zadzwoniłam wytłumaczyłam mu się , powiedziałam o wszystkim co się dziś stało gdy skończyłam rozmawiać i przygotowałam się do spania dostałam sms od Górniaka ... Miłej nocy niunia ! - zdziwiłam się ale co tam... Poszłam spać. 

     I tak minęło 5 miesięcy ...Utrzymywałam kontakt z Kubą ,spotykałam się z nim , sylwester, święta , tak jakoś to minęło , moja znajomść z Mateuszem przerodziła się w najlepszą przyjaźń , rozmawiałam z nim o wszystkim , dobrze czułam się blisko niego , taka bezpieczna , ale to była tylko przyjaźń , cały czas kocham najmocniej Kubę . Julia , było to dla mnie dość ,dziwne ale nadal była z tym Alanem byli najsłodszą parą w szkole , wszyscy im zazdrościli tego , a mi zazdrościli przyjaźni z Matim , każdy myślał że jest typem bez uczuć a ja poznałam jaki on naprawdę jest , opiekuńczy , troskliwy ... Kocham go jako przyjaciela .... Jeżeli chodzi o ten czas nie był zły wszystko było w porządku ... Ale znam takie słowa ''Jak jest teraz dobrze zaraz wszytko się spierdoli '' Tego się teraz boję ... 


Dziękuję za przeczytanie. 
KOM=MOTYWACJA

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz